Opinie szefów firm spisane na gorąco po CeBIT 2013.
Moje spostrzeżenia z wyjazdu do Hanoweru są bardzo pozytywne.
Duża wystawa „prawie jak kiedyś” tzn. pewnie 15 – 20 lat temu. Dużo mniej wystawców – brak wiodących firm z USA (np.: Oracle, Google etc.) brak też z Chin i wielu istotnych w informatyce państwa świata. Dużo małych firm liczących na sukces – głównie z sektora software’owego z państw mniej liczących się na rynku. Wyraźnie widać kryzys i poszukiwanie innych miejsc zbytu własnych wyrobów – czynią to w pierwszej kolejności mali, bo inaczej nie przetrwają.
Byłem bardzo zbudowany ekspozycją polskiego IT na tej CEBIT. Uważam, że to było wydarzenie silnie budujące pozytywny wizerunek Polski, jako kraju z liczącym się potencjałem w obszarze nowoczesnych technologii i opartych na nich rozwiązań. Polska obecność była wyraźnie zaznaczona – 5 dużych skupisk polskich firm – dobre kolorowe i nowoczesne elementy wystroju – koncepcja skupisk – farm słuszna i dzięki niej nie było wrażenia rozproszenia a przeciwnie jedności i nawet pewnej logiki współpracy a więc możliwości tworzenia zintegrowanych większych rozwiązań.
Jestem pewien, że promocja naszego kraju oraz przedsiębiorców na rynku europejskim jest konieczna, przydatna i oczekiwana przez firmy poszukujące klientów. W dzisiejszych czasach jest to szczególnie cenne. Moje osobiste przeżycia i wrażenia są bardzo pozytywne, spotkałem miłych i uśmiechniętych ludzi, z którymi przyjdzie mi na pewno zrobić dobre interesy.
Moim zdaniem znakomicie spisali się inicjatorzy i organizatorzy tego przedsięwzięcia – jak rozumiem są to przede wszystkim MG [w tym Izba] oraz gospodarze. Wsparcie premierów było widoczne i kompetentne – szczególnie Wicepremiera Piechocińskiego. W ogóle jestem pełen uznania (co nie zdarza mi się przesadnie często) dla zaangażowania przedstawicieli rządu i instytucji sektora publicznego – ZUS, MG, MAC. Świetnie pokazało się kilka ośrodków akademickich, chyba głównie Wrocław. Jakoś najmniej było widać przemysł informatyczny – poza udziałem Asseco i spółek zajmujących się produkcją gier, które też były widoczne, choć może nieco słabiej wyeksponowane (chyba, że nie dotarłem do nich w ciągu tego dnia zwiedzania). Nie dziwi mnie to – na pewno nasz przemysł informatyczny jest w ogromnej części zapatrzony w rynek polski i nie widzi wielkiej wartości handlowej czy wizerunkowej w wystawach. Ale TYM RAZEM autentycznie szkoda. Pewnie znalazłoby się kilka ciekawych podmiotów, które działają poza Polską i mają ciekawą ofertę „na czasie”, w obszarach takich jak Smart Grid, Big Data czy Cloud. Myślę, że warto stwarzać okazję do udziału w takich imprezach ciekawym firmom start-up mającym strategie skierowane na globalny rynek.
CEBIT pomógł mi też ułożyć sobie na nowo pewne kwestie dotyczące kierunków rozwoju polskiego IT i roli, jaką mogłaby odegrać tutaj tak wieloszczeblowa współpraca PL-D. Jeżeli faktycznie Polska-Niemcy to tak poważny tandem gospodarczy, to pomysł przedstawiany przez ministrów gospodarki PL i D – wsparcia kilku projektów flagowych, prowadzących do umiędzynarodowienia polskiej informatyki dzięki współpracy z niemieckim przemysłem jest moim zdaniem świetny. Drugi kierunek – na którym zależałoby na przykład mnie i mojej firmie – to pomoc we włączaniu się polskich przedsiębiorstw w cykle rozwojowe – od badań do zastosowań – w międzynarodowych projektach R&D. Jeżeli faktycznie jest tak, że Niemcy potrafią komercjalizować R&D (bo my nie potrafimy), to warto się tego nauczyć, wkładając jednocześnie swoje pomysły i pracę w taki tygiel innowacji.
Duży wysiłek po naszej stronie, ale powinien się opłacać………….jeśli ktoś będzie umiał to wykorzystać.
Obiektywnie o polskim partnerstwie i udziale w CeBIT 2013:
- Do delegacji rządowych włączono przedstawicieli kilku firm z Polski. Organizację tego wyjazdu, pomimo kilku problemów logistycznych, należy ocenić pozytywnie.
- Przemówienie Premiera Donalda Tuska zawierało tezę oraz wiele informacji przygotowanych przez PIIT. W ogólnej ocenie było odebrane pozytywnie i może być traktowane również, jako promocja polskiego rynku teleinformatycznego w Niemczech, a szczególnie w Polsce.
- Polska według przedstawicieli biznesu wykorzystała partnerstwo Targów CeBIT więcej politycznie, ale mniej biznesowo. Było to polityczne show na najwyższym poziomie, ale gorzej ze wsparciem działań przedsiębiorców.
- Pomimo kilku elementów krytycznych (zawyżone dane o liczbie studentów) klip z Gali Otwarcia był dobrze odebrany i ciekawie przedstawiał polski świat cyfrowy.
- Obecność Polski we wszystkich sektorach pro, gov, lab i life – była znakiem, że we wszystkich tych dziedzinach mamy coś do powiedzenia i do zaoferowania.
- Asseco na Tragach było przykładem firmy, która „odwróciła” role, standardowe myślenie i stereotypy o inwestowaniu – 20 lat temu nikt nawet nie pomyślał, że polska firma może wykupić niemieckie firmy i nimi zarządzać.
- Wystąpienie Prezesa Asseco DACH podkreślało, że Polska jest krajem młodego, doskonale wykształconego i kreatywnego pokolenia, które nie ma żadnych kompleksów wobec zachodu a wręcz przeciwnie – wobec braku granic i tych na mapie i tych w sieci – doskonale odnajdują w biznesie niemieckim.
- Mamy propozycję zorganizowania spotkania Wicepremiera J. Piechocińskiego z branżą informatyczną, jako podsumowanie pobytu na Cebit – wymiana spostrzeżeń.
Bezpośrednie efekty działań Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji:
- mając własnego koordynatora ds. CeBIT udało się zorganizować sprawny kanał informacyjny dla firm oraz uczestników wyjazdu na Targi.
- umożliwienie rozmów biznesowych, nawiązanie nowych i podtrzymanie starych kontaktów.
- budowanie dobrego wizerunku i promocja Izby, umożliwienie wymiany doświadczeń.
- możliwość zaprezentowania punktu widzenia na branżę informatyczną i współpracę polsko-niemiecką ze strony polskiego przedsiębiorcy (panel dyskusyjny na Szczycie),
- możliwość zaprezentowania osiągnięć polskiej branży informatycznej szerszej publiczności – (wystąpienie Prezesów InfoVide, Asseco i ATM w ramach Forum).
- możliwość zorientowania się w działaniach konkurencji.
- dla wystawców kampania informacyjna na temat CeBIT i korzyści z tego wynikających
- dla wystawców szkolenie w zakresie marketing targowego oraz wsparcie informacyjne związane z działaniami organizacyjnymi.
- podkreślenie zaangażowania się Izby w legislację – bardzo dobre opinie wystawców i pracowników MAC w czasie Wieczoru Polskiego na temat działalności PIIT.
- budowanie dobrego wizerunku Izby – nowe relacje z BITKOM.
- promocja Izby poprzez udział w ważnych wydarzeniach.
- współpraca z innymi organizacjami i administracją i budowanie dobrego wizerunku PIIT i dobrych kontaktów.
|