Dostęp do Wi-Fi na kempingu staje się kluczowy dla turystów. Przynajmniej w USA. Tak przynajmniej wynika z badania przeprowadzonego przez stowarzyszenie Kampgrounds of America, które omawia Chip.
Amerykanie udają się na kempingi głównie by „obcować z naturą”, „odprężyć się” oraz by „spędzić więcej czasu z rodziną i przyjaciółmi”. To jednak nie koniec, bo jak się okazuje, dla kemperów bardzo istotny jest… dostęp do sieci Wi-Fi na kempingu.
Badanie przeprowadzono na trzech tysiącach osób i wynika z niego, że punkt dostępowy Wi-Fi jest kluczowy na polu kempingowym. Wyżej uplasowały się tylko „czyste łazienki i ubikacje” oraz „bezpieczeństwo dla dzieci”. Jest istotniejszy od oświetlenia, warunków bytowych i sklepów znajdujących się nieopodal.
Blisko co piąty ankietowany wskazał, że właśnie darmowe Wi-Fi jest tym, co najbardziej dziś sobie ceni na kempingu.
83 proc. kemperów bierze ze sobą na kemping telefon komórkowy, a ponad 70 proc. przynajmniej raz podczas urlopu zagląda do Internetu by sprawdzić pocztę lub umieścić zdjęcia w sieciach społecznościowych.
Zobacz ofertę dla kempingów w Internet Research & Investment S.A.